wtorek, 23 maja 2017





Początkowo kąsała mnie w zad niepewność
w związku z przeprowadzką, nowym kątem,
nieznanymi ulicami, ludźmi.
Myślenie zmieniłem jak bieliznę.
Pomogło!

W tygodniu wstaję z pierwszym budzikiem.
Zajebista sprawa...
Szczególnie kiedy rozpoczynam dzień widokiem
nagiego ciała Kobiety buszującej w garderobie.




--

Ładuję aku, tworzę backup, formatuję karty.
Mam wtorek, mimo, że jeszcze nie skończyłem poniedziałku.

Siłę czerpię z radości, nie z proszku!










środa, 17 maja 2017






Przeszedłem Katowice naświetlając rolkę
i zapełniając kartę aparatu.

Nie dałem odczuć zazdrości
telefonicznym kadrom.

Wspólnie z zespołem wykonaliśmy
bardzo soczystego lookbooka.

Wyczerpaliśmy słońce do ostatniego promienia!
Dosłowna siekanina dla oczu!
















wtorek, 16 maja 2017







Tradycyjnie prezentuję telefoniczne treści.
Jestem regularny odkąd przybyło kluczy w pęku.

Obecnie 032.
Pogodnego dnia.














czwartek, 11 maja 2017





Spójrz na międzymiastowy bumerang
zmalowany telefonem.

Jadam zdrowiej niż kiedykolwiek,
kasuję bilet w komunikacji,
staram się nie marszczyć czoła.









Archiwum bloga