Siedzimy przy jednym blacie.
Tradycyjnie, kubkiem herbaty umilając czas.
Od ilości przyjętych lekarstw cieszę się, że moje krzesło ma oparcie.
Czas podciągania zdrowotnej formy w domowym zaciszu dobiega końca...
Zwalnia się obiecane łóżko w sali o gumolitowej podłodze i białych ścianach.
Spakowany jak na pierwszy dzień szkoły czekam na dzwonek...
telefonu z zaproszeniem.
Liczę na życzliwość pani z osiedlowego,
podczas rozmienienia na drobne.
TV przyjmuje tylko dwójki?