sobota, 23 marca 2019






Poniżej zbiór paru rolek zrobionych na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy.
Większość wywołanego materiału nie podlega publikacji,
bo ostatni rok życia był jak westernowe jeździectwo.
Niestety jazda zakończyła się upadkiem z konia,
gwałtowną utratą wagi i zanikiem... nastrojów.

Notkę składam na łóżku oddziału neurologicznego w Kato,
a jej zawartość to moi ludzie, moje chwile i wspomnienia,
których za chuj nie pokryje kurz! Jestem wdzięczny jak nigdy,
obłędnie pokorny i potęguję radość z małych rzeczy.

Jeśli skrzywdziłem, przepraszam.
Jeśli oszukałem, przepraszam.
Jeśli czegoś nie dowiozłem na czas, przepraszam.
Każdy błądzi, nawet w asyście nawigacji.
Trzymam kciuki aby mój dojazd do celu trwał jak najdłużej!

Treści wykonałem trzema perełkami
Nikon EM | Nikon FG | Leica AF-C1
Pośród nich jest foto z wydarzenia,
którym spełniłem marzenie, małe i uwaga...
nie swoje! Bo pośród wielu bzdur,
które niosą stada chmur lubię deszcz w Cisnej...














Archiwum bloga