piątek, 16 czerwca 2017
















To zaskakujące jak wiele rzeczy zmienia się na plus.

Stopniowo poprawiam czas wychodzenia z domu.
Na spotkania przybywam o kilka kroków sekundnika w cyferblacie przed czasem.
Wysypiam się jak nigdy, a wszystko co ważne dla każdego z nas się zgadza.
Bez stresu zajmuję się swoimi przyjemnościami.

Czasem mógłbym pomarudzić, że ciężko...
ale raczej od wagi sprzętu jaki zabieram ze sobą na zlecenia.

W dniu dzisiejszym przyjdzie mi wykonać materiał reportażowy
na "HM Dworzec", gdzie pląsem słownym oczaruje Mes.

Dostałem awizo i świadomość tego to czeka na UP Warszawa 1
wprawia moje nogi w stan przebierania.

W ostatnim dniach spędzamy czas muzycznie.
Zgodność gatunków umila dźwiękiem większość chwil.



--

Home office Gospodyni, bardzo sprzyja gospodarzowi.
Uśmiech na wyciągnięcie ramion - super sprawa!

Za najlepsze decyzje
Kapitanie!










--



Archiwum bloga