piątek, 30 kwietnia 2010




10 -18 ani "meee" ani "bleee"

czwartek, 29 kwietnia 2010


a później mama zostaje sama...

zobaczysz wszystko to samo co ja.

środa, 28 kwietnia 2010


gość marzenie, posiadający facebookowy fan-club, mówiący do niej w dwóch słowach, z włosem na żel i kolczykiem a'la Monroe oraz wieloma godzinami spędzonymi przed lustrem ginie w konfetti kokietów "zajętej" kobiety. wczoraj odczytane maile obryły mnie jak dłuto. padłem na wyhodowanym kłamstwie, a jej młody bóg zaciera właśnie ręce!

niedziela, 25 kwietnia 2010

I've seen it coming...


piątek, 23 kwietnia 2010

Hello my friend, I see you're back again!


czwartek, 22 kwietnia 2010

w kolorze.


wtorek, 13 kwietnia 2010

Spływaj, zjeżdżaj.



poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Mikoak.


czwartek, 8 kwietnia 2010

Ciężkie słowa, nudne konfrontacje.




środa, 7 kwietnia 2010

potrzebuję wczoraj!


wtorek, 6 kwietnia 2010

Wtorek.



poniedziałek, 5 kwietnia 2010


niedziela, 4 kwietnia 2010

K.





sobota, 3 kwietnia 2010


Środek tygodnia miasta K.




Archiwum bloga