sobota, 11 czerwca 2016






Piątek! Kontakt potwierdzający spotkanie,
spakowanie zabawek i obranie kierunku na Chorzów.

"Cześć, jestem już na miejscu, zapalimy?"

Wyszedł On, pogodny jak zwykle.
Z oczu biła radość, z ramion ciepło!

"Koniecznie o czymś Ci opowiem..."

Tak, zamiast prędkiego papierosa przed koncertem
stworzyliśmy wyczerpującą dyskusję.

Temat?
Przecież znasz mnie, to oczywiste!



Wystąpił w duecie z siostrą.
Asiu... głębokie ukłony!




Pomyślności Staruszku!
Do ponownego zobaczenia się.


































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga