Analog, to typowy pamiętnik z przestrzeni
pozbawionej pośpiechu i spiny o bzdurę.
Analog, to czas w którym nie myślę o pieniądzach, maratonach,
czy skrzynce pozostawionej na moment bez odświeżenia.
Analog, to standardowy piątek albo Ciechocinek, prostujący zwoje
na moment przed ponownym ich zwichrowaniem.
Analog, to miłość i kulisy mojej prywaty,
definitywnie!
--
Pierwsze foto naciśnięte przez D. Szatkowską
Reszta spod mojego palucha!
Brawo, zdjęcia przewspaniałe👍
OdpowiedzUsuń