Piątek! Kontakt potwierdzający spotkanie,
spakowanie zabawek i obranie kierunku na Chorzów.
"Cześć, jestem już na miejscu, zapalimy?"
Wyszedł On, pogodny jak zwykle.
Z oczu biła radość, z ramion ciepło!
"Koniecznie o czymś Ci opowiem..."
Tak, zamiast prędkiego papierosa przed koncertem
stworzyliśmy wyczerpującą dyskusję.
Temat?
Przecież znasz mnie, to oczywiste!
Wystąpił w duecie z siostrą.
Asiu... głębokie ukłony!
Pomyślności Staruszku!
Do ponownego zobaczenia się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz