10 -18 ani "meee" ani "bleee"
piątek, 30 kwietnia 2010
czwartek, 29 kwietnia 2010
środa, 28 kwietnia 2010
gość marzenie, posiadający facebookowy fan-club, mówiący do niej w dwóch słowach, z włosem na żel i kolczykiem a'la Monroe oraz wieloma godzinami spędzonymi przed lustrem ginie w konfetti kokietów "zajętej" kobiety. wczoraj odczytane maile obryły mnie jak dłuto. padłem na wyhodowanym kłamstwie, a jej młody bóg zaciera właśnie ręce!